Otwierając książkę z anatomii, możemy przeczytać, iż funkcją mięśni jest wprawianie w ruch odpowiedniego stawu lub odcinka kręgosłupa. Poznając kostny przyczep początkowy oraz końcowy wiemy za jaki ruch odpowiada dana grupa mięśniowa. Jednakże podczas wytwarzania ergonomicznego i efektywnego ruchu, potrzebna jest współpraca mięśni a priorytetem w treningu powinno być ćwiczenie i rozwój schematów ruchowych, a nie samych mięśni w ruchach izolowanych. Czasami tylko pewne grupy mięśni trzeba odizolować, ale tylko w sytuacji, kiedy ich słabość lub przykurcz wpływa negatywnie na funkcjonowanie wzorców ruchowych, tzn. jest słabym ogniwem w sprawności fizycznej, w końcu jesteśmy na tyle silni, jak silne jest nasze najsłabsze ogniwo.

Aby lepiej zrozumieć powyższe stwierdzenie, zadajmy sobie pytanie jak często w ciągu dnia wykonujemy ruchy izolowane, tylko jednej grupy mięśniowej, niezależnie od siebie?  Odpowiedź jest prosta- nigdy.

Pracę mięśni w ciele człowieka powinniśmy opisywać, gdy pracują razem i poruszają powiązanymi grupami stawów. Warunkiem wykonania precyzyjnego, płynnego ruchu jest współdziałanie mięśni mających uzupełniające się, ale jednak przeciwstawne role. Gdy jedna grupa mięśniowa ulega rozciągnięciu, jego antagonista jednocześnie ulegnie skurczeniu. Bez wzajemnej kontroli mięśni antagonistycznych względem siebie, pełniących przeciwstawne zadania, dochodziłoby do gwałtownego ruchu, np. staw byłby całkowicie wyprostowany (lub co groźniejsze przeprostowany)  albo całkowicie zgięty. Stanu pośredniego, zapewniającego ruch płynny a tym samym precyzyjny nie udałoby się osiągnąć. Takie płynne przechodzenie od jednego ruchu do kolejnego jest przecież podstawą codziennej aktywności fizycznej. Oto kilka przykładów:

Anatomicznie, mięśnie kulszowo-goleniowe odpowiadają za zginanie i prostowanie stawu biodrowego, jednakże podczas chodu, biegu i innych aktywności fizycznych spełniają zupełnie inną rolę. Hamują wyprost w stawie kolanowym, przeciwdziałają aktywności mięśnia czworogłowego uda i zgięciu tułowia. Spełniają rolę amortyzatorów podczas wykonywania przysiadów bądź lądowania po skoku oraz kontrolują tempo ruchu. Ich szybki czas reakcji chroni więzadło krzyżowe przednie (ACL) przed uszkodzeniem. Elastyczne mięśnie tylnej grupy uda zmniejszają ryzyko tyłopochylenia miednicy, dzięki czemu minimalizują ryzyko bólu pleców. Największe obciążenie muszą wytrzymać podczas skurczu ekscentrycznego.

Antagonista grupy mięśni kulszowo-goleniowych, czyli mięsień czworogłowy uda wg. anatomii jest prostownikiem stawu kolanowego, a jedna z czterech głów tj. mięsień prosty uda, również zginaczem stawu biodrowego. Czy zatem w trakcie biegu mięsień czworogłowy uda pełni tą właśnie funkcję? Nie- gdy stopa dotyka podłoża, mięsień czworogłowy uda kurczy się ekscentrycznie, zapobiegając zgięciu stawu kolanowego i biodrowego a dopiero później prostuje staw kolanowy.

Mięsień pośladkowy wielki powinien być głównym mięśniem odpowiedzialnym za silne prostowanie stawu biodrowego i jego kontrolę. Przy ustabilizowanej miednicy, ale niestabilnej stopie, mięsień pośladkowy wielki pełni funkcję prostownika stawu biodrowego, przesuwając udo do tyłu. W sytuacji odwrotnej, gdy stopa jest stabilna, a miednica przemieszcza się (bieg, chód); koncentryczna praca m. pośladkowego wielkiego, napędza ciało do przodu, opierając się na stabilnej stopie. We współpracy z pozostałymi mięśniami pośladkowymi, kontroluje ustawienie w jednej linii stawu kolanowego, miednicy i stawu skokowego.

Mięsień pośladkowy średni, będąc odwodzicielem stawu biodrowego, pomaga ustabilizować miednicę na równym poziomie podczas obciążenia jednej kończyny dolnej -w trakcie chodu, biegu lub funkcjonalnych ćwiczeń siłowych. Dzięki prawidłowemu funkcjonowaniu m. pośladkowego średniego, tułów utrzymuje pionową pozycję ciała, przy minimalnym nakładzie pracy ze strony mięśni CORE.

Mięśnie brzucha (prosty, skośny zewnętrzny i wewnętrzny brzucha) to wg. atlasów anatomicznych zginacze tułowia. Funkcjonalnie ich rolą powinna być jednak stabilizacja odcinka lędźwiowego kręgosłupa w neutralnym, fizjologicznym ułożeniu. Mięśnie poprzeczny brzucha i skośny wewnętrzny powinny pełnić funkcję antygrawitacyjną, ograniczającą ruch w odcinku lędźwiowym kręgosłupa (stabilizacja) a nie powodując jego zgięcie. Dlaczego?

Wydajne kurczenie się mięśni wymaga stabilnej postawy – bez względu na to czy poruszamy kciukiem, czy całym ciałem. Kontrola każdego odcinka ciała opiera się na stabilności następnego elementu w łańcuchu. Stabilność dłoni wymaga stabilności nadgarstka, stabilność nadgarstka – stabilności łokcia, itd. (przez staw ramienny i łopatkę aż do tułowia).  Tułów jest podporą całego łańcucha powiązań, toteż jest najbardziej odpowiedzialny za stabilizację. Aby skurcz mięśnia przyniósł najkorzystniejszy rezultat, należy wytworzyć stabilny punkt, od którego mięsień będzie się mógł odepchnąć. Stabilizacja w obrębie tułowia wyraża się również zdolnością do wykonywania ruchów kończynami górnymi i dolnymi, bez kompensacyjnych ruchów miednicy i odcinka lędźwiowego. Problemy ze stabilizacją centralną w trakcie ruchu u osoby aktywnej fizycznie, możemy porównać do sposobu poruszania się osób upojonych alkoholem. Brak im w tej sytuacji kontroli i pewności ruchu, przez co koszt energetyczny każdej czynności rośnie.

W większości form aktywności fizycznej, w tym w trakcie marszu i biegu, stabilność powinna pochodzić od ciała człowieka a nie z zewnątrz. Trening siłowy oparty na pracy z maszynami nie jest funkcjonalny, ponieważ ciężar stabilizuje maszyna, a nie osoba trenująca a ruch jest izolowany, czyli niefunkcjonalny. Stwierdzenie train movements not muscles (z ang: trenuj ruch, nie mięśnie) ma nie bez przyczyny coraz więcej zwolenników i naśladowców.